logo

logo

niedziela, 10 stycznia 2016

Dzisiaj o tym, dlaczego warto kupować moje świece.



Skoro to czytasz, to zapewne już byłeś/ byłaś na moim facebooku. Może niejedna świeca Ci się spodobała, ale nadal nie jesteś przekonany/a czy warto u mnie kupować. Bo dzisiaj w internecie jest mnóstwo różnego rodzaju towaru. Wiele przedmiotów bardzo podobnych do siebie. Plagiat goni plagiat....
Ale ja nie o tym :)

Po pierwsze:  
wybieram parafinę najlepszej jakości. Nie jestem w stanie pozwolić sobie na jakieś tanie zamienniki, resztki przypadkowych świec czy stearynę. Po prostu nie gra to z moją ideą proponowania najlepszego jakościowo produktu. Dobra, sprawdzona parafina jest przewidywalna. Wiem, jak się zachowuje jak się pali. Mogę wiec wziąć odpowiedzialność za gotowy produkt, bo wiem, z czego jest zrobiony.
Parafina, z której korzystam ma zaolejenie poniżej 1%, dzięki czemu pali się równomiernie, nie kopci i nie śmierdzi.

Po drugie:
Świeca wykonana przeze mnie jest niepowtarzalna. Można próbować odtworzyć jakiś wzór, ale nigdy to nie będzie taki sam produkt! Materiał roślinny ma to do siebie, że nigdy nie jest taki sam. O tym decydują niuanse- detale. Inna krzywizna łodygi, inny wzór na liściu, różne rozmiary kwiatów tego samego gatunku....



Po trzecie:
Moje świece są duże i ciężkie. Ich czas palenia waha się od 60 do 200 godzin w zależności od rozmiaru. Wszystkie świece z żywymi kwiatami wypalają się do środka, tworząc lampion. Muszą one mieć swoją wielkość i tym samym wagę, gdyż zbyt mała średnica świecy spowoduje stapianie się ścianek świecy, a tym samym może spowodować zapłon roślin zatopionych w tejże. Średnica wypalania świecy to zwykle 7-8 cm, ale nie zawsze tak jest, bo o tym decyduje wiele czynników : ciągi powietrza w mieszkaniu mogą odchylać płomień w różnym kierunku; długotrwałe palenie za jednym razem spowoduje wypalenie większej średnicy niż palenie po 1-2 h. Związane jest to ze zjawiskiem akomodacji ciepła- dłuższe palenie podnosi temperaturę wewnątrz świecy i szybsze spalanie wewnątrz.




Niemniej moje świece nie spalają się całe. Wypalają krater, do którego można z powodzeniem włożyć małą, białą świecę i dalej cieszyć się jej pięknem. Odradzam jedynie tea lighty, gdyż aluminium silnie przewodzi ciepło i może niekontrolowanie nam coś nadtopić ;)
Robię też świece o mniejszej średnicy, które powinny wypalić się w całości, ale nie zawsze tak się dzieje. O tym dlaczego tak jest będzie osobny post.

Po czwarte:
Każda wykonana przeze mnie świeca to radość i serce włożone w nią. Każdą z nich cieszę się, oglądam, podziwiam. Z wieloma ciężko mi jest się rozstać.
Mam nadzieję, że Wy też to widzicie :)


1 komentarz:

  1. Zgadzam się, ze świece u Pani są wyjątkowe i niepowtarzalne 😘 ( Monika Malinowska)

    OdpowiedzUsuń