Dzisiaj chciałabym Wam pokazać coś mega energetycznego!
Tego nam brakuje, gdy jesień przechodzi w fazę listopadowej ponurej aury. Na smutki najlepsza natura! A jeśli jest jeszcze w takiej postaci.....ach!
Można dodać sobie blasku i poprawić nastrój sobie, a może komuś ?
Przedstawiam Wam świecę, którą nazwałam Makową Panienką :)
Maki inspirują wielu
Świeca z makami jest trudna do wykonania. Wymaga precyzji i skupienia, bo materiał nader delikatny. Ale efekt wart wysiłku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz